
Łąka w ogrodzie
Któż z nas nie wzdycha na myśl o pachnącej rumiankami łące, falujących czerwonych makach i zrywanych na wianki chabrach. Czy te wspomnienia są na tyle silne, aby je urzeczywistnić w naszym ogrodzie?
Nadchodzi długo wyczekiwana wiosna. Natura budzi się do życia. Nabrzmiałe pąki drzew, tylko czekają, aby eksplodować soczystą zielenią. W naszych głowach kłębią się myśli dotyczące kalendarza prac w ogrodzie. Szkicujemy nowe plany nasadzeń. Zastanawiamy się nad zmianami jakie należy poczynić, aby nasz ogród wyglądał atrakcyjniej. Jest to przemiły moment, a emocje, które nam towarzyszą, wywołują szybsze bicie serca.
Gdy temperatura przekracza 10 stopni Celsjusza, z przyjemnością zaczynamy pierwsze zabiegi kosmetyczne w ogrodzie. Oczyszczamy trawniki z zalegających liści i okazuje się, że zregenerowany po upalnym lecie, znowu stracił na wyglądzie. Faktem jest, że utrzymanie trawnika w nienagannej kondycji do prostych nie należy. Czasem mamy ochotę zastąpić go inną formą zieleni lub zmniejszyć jego obszar. I tu przychodzi nam do głowy pomysł na łąkę kwietną. Czy to dobry pomysł? Jeżeli nie cierpimy biegać za kosiarka, to doskonały wybór.
Łąka to naturalny lub tworzony sztucznie ekosystem, gęsto pokryty roślinami zielnymi, wśród których zamieszkują liczne zwierzęta.
Łąki nadają naszym ogrodom sielski charakter, urzekają harmonią i spokojem. Są niezwykle dekoracyjne i po założeniu mogą trwać wiele, wiele lat. Są świetnymi filtrami powietrza, wyłapującymi pyły i substancje szkodliwe, znacznie lepiej niż trawniki. Pielęgnacja polega na kilkukrotnym skoszeniu roślin. Łąka, która ma wyglądać pięknie wiosną, pierwszy raz kosimy pod koniec czerwca lub na początku lipca. Staramy się wybrać moment, aż przekwitną kwiaty. Do jesieni możemy jeszcze skosić kilka razy, co ułatwi nam chodzenie po łące. Jeżeli chcemy kwietny dywan latem, łąka musi być skoszona do połowy czerwca. Ostatni raz kosimy w październiku, po przekwitnięciu kwiatów. Wysokość koszenia to minimum 10 centymetrów.Ważne jest też, aby skoszone rośliny zostawić do wyschnięcia i wysypania się zawiązanych nasion. Po kilku dniach zbieramy i usuwamy wysuszone, pięknie pachnące siano. Większość łąkowych roślin jest wieloletnia. Jedne kwiatki zakwitają już w pierwszym roku, inne w następnym, a jeszcze inne po trzech latach. Łąkę zakłada się w podobny sposób jak trawnik. Na świeżo przekopany, odchwaszczony i zagrabiony teren, wysiewamy około 1 kilograma nasion na 50 metrów kwadratowych. Nie przykrywamy ziemią tylko ubijamy, aby nasiona miały kontakt z wilgotnym podłożem. Mieszanki składają się z wielu różnych rodzajów nasion, wiec okres kiełkowania będzie inny dla każdej rośliny. Po trzech tygodniach od wysiania mogą zostać gołe miejsca. Musimy uzbroić się w cierpliwość. Od marca do maja, to najlepszy czas na wysiew. Gotowe mieszanki są dostępne w sklepach. Musimy tylko określić jaki rodzaj łąki nas interesuje. Czy to ma być raj dla owadów, kwiaty i zioła, a może wiejskie lub dzikie kwiaty. Łąki kwietne, to doskonałe rozwiązanie na trudne warunki siedliskowe. Zamiast walczyć ze zbyt suchą glebą lub taką z nadmiarem wilgoci, rozsiejmy rośliny przystosowane do danego środowiska. Jeżeli dobrze dobierzemy rośliny do warunków w jakich będą rosły, to zapominamy o zasilaniu i podlewaniu. Łąka jest interesującym sposobem zagospodarowania terenu i pozytywnie wpływa na środowisko naturalne. Jest miejscem schronienia dla wielu zwierząt. Bardzo chętnie odwiedzają ją pszczoły, żaby i ptaki tworząc spójny ekosystem. Łąka zachwyca nas różnorodnością kolorów i roślin. Przy tylu zaletach posiada też wady. Nie jest kolorowa przez cały sezon. Kwiaty po przekwitnięciu nie wyglądają już tak zachwycająco. A po przejściu letnich burz, potrafi wylec placami.
Nasz pęd do idealnie wyglądających egzotycznych ogrodów i zachwyt nad roślinami z dalekich stron świata sprawił, że zapomnieliśmy o rodzimych roślinach. Jednak w głębi duszy odzywa się tęsknota za widokami, jakie spotykamy podczas wędrówek po bezdrożach. Wszyscy wiemy, że najpiękniejsze ogrody są dziełem samej natury, która nie ma sobie równych w tworzeniu najcudowniejszych założeń roślinnych.
Barbara Lipieta
Udostępnij